Fundacja Greenmind prosi o Waszą pomoc w walce o sprawiedliwość po ubiegłorocznych zdarzeniach na zaporze na Wiśle we Włocławku. Manipulacje przepływem wody doprowadziły do  zagłady ptaków i ryb. Na tę walkę potrzebne są pieniądze. Jeśli Tobie również zależy, aby nie dopuścić w przyszłości do cierpienia zwierząt i niszczenia wiślanej przyrody – wejdź na stronę naszej zbiórki https://zrzutka.pl/ratuj-wisle i dorzuć się!

Pod koniec maja 2018 roku, zrzucając wodę ze stopnia Włocławek, gwałtownie podniesiono poziom Wisły – tylko po to, aby przetransportować kadłub statku z Płocka do Gdańska. Wszystko to działo się w okresie lęgowym ptaków, na dodatek w obszarze Natura 2000 Dolina Dolnej Wisły. Skutek? Zalanie i zniszczenie prawie pół tysiąca gniazd chronionych gatunków.

Jesienią, aż 30 razy całkowicie zatrzymywano przepływ wody na stopniu Włocławek. Lustro wody w Wiśle obniżało się nawet o metr. Skutek? W męczarniach zginęło prawie 5 milionów  ryb, w tym gatunki chronione w Unii Europejskiej: różanka, koza i boleń.

W obu przypadkach interweniowaliśmy – więcej o naszych interwencjach i tym co się działo w zestawieniu poniżej – na razie jednak bez satysfakcjonującego rezultatu. Nie można tak tych spraw zostawić. Wciąż mamy do dyspozycji różne środki prawne. Dotychczas wszystkie kroki podejmowaliśmy społecznie, jednak teraz przed nami prawna batalia przed organami ścigania i sądami. Chcemy tak zmienić zasady gospodarowania wodą na stopniu Włocławek, żeby nie zagrażały wiślanej przyrodzie.

Jako społeczna organizacja strażnicza często bronimy środowiska w postępowaniach administracyjnych i sądowych. Zazwyczaj sami piszemy odwołania i skargi, rzadko prosimy o pomoc prawników. Teraz mamy przypadek szczególny – czeka nas skomplikowany i długotrwały proces. Chcemy wykazać, że nie tylko złamano prawo ochrony przyrody, ale też ustawę o ochronie zwierząt. Dlatego podjęliśmy współpracę z kancelarią prawną Karoliny Kuszlewicz – adwokatki specjalizującej się w prawach zwierząt, społecznej Rzeczniczki ds. ochrony zwierząt. Wspólnie zawalczymy, aby to barbarzyństwo się więcej nie powtórzyło!

Poniżej opisujemy, co się wydarzyło, jakie kroki zostały podjęte, jakie były reakcje poszczególnych organów

Zrzut

26 maja 2018 roku dokonano zrzutu wody ze stopnia Włocławek, żeby zwiększając poziom wody w Wiśle umożliwić transport kadłuba statku ze stoczni w Płocku do Gdańska. Stało się tak, mimo iż na 1-2 dni przed zrzutem, kilka organizacji społecznych, w tym członkowie Koalicji Ratujmy Rzeki – Fundacja Greenmind, Towarzystwo Przyrodnicze Alauda i Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków oraz spora grupa obywateli alarmowali Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy, domagając się interwencji i wstrzymania zrzutu.

Zrzut spowodował zalanie i zniszczenie prawie pół tysiąca lęgów ptaków z gatunków podlegających ochronie gatunkowej i będących przedmiotem ochrony w obszarze Natura 2000 Dolina Dolnej Wisły – sieweczki rzecznej, mewy siwej, rybitwy białoczelnej oraz rybitwy rzecznej, gnieżdżących się na łachach, odsypiskach, wyspach i brzegach Wisły na odcinku poniżej Włocławka.

Postępowanie administracyjne w sprawie szkody w środowisku:

  • 24 maja (jeszcze przed zrzutem) Fundacja Greenmind wystąpiła do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy z zawiadomieniem o możliwości wystąpienia szkody w środowisku w gatunkach chronionych i chronionych siedliskach przyrodniczych na skutek zaplanowanego zrzutu wody ze Zbiornika Włocławek. Fundacja wnioskowała o podjęcie przez RDOŚ w Bydgoszczy bezzwłocznych działań zapobiegawczych i wstrzymanie realizacji zwiększonego przepływu wody ze zbiornika Włocławek.
  •  25 maja ponownie zwróciliśmy się do RDOŚ w Bydgoszczy, żądając natychmiastowej interwencji.
  •  30 maja RDOŚ wszczął z urzędu postępowanie w sprawie wydania decyzji nakładającej na podmiot korzystający ze środowiska obowiązek przeprowadzenia działań zapobiegawczych i naprawczych (tzw. postępowanie z ustawy szkodowej).
  •  18 czerwca RDOŚ dopuścił Fundację Greenmind do udziału w postępowaniu „szkodowym” na prawach strony.
  •  27 grudnia RDOŚ w Bydgoszczy wydał decyzję umarzającą „postępowanie w sprawie nałożenia na podmiot korzystający ze środowiska obowiązku przeprowadzenia działań zapobiegawczych i naprawczych w związku z prawdopodobieństwem wystąpienia szkody w środowisku w gatunkach chronionych i chronionych siedliskach przyrodniczych na skutek zrzutu wody ze Zbiornika Włocławek w dniu 26 maja 2018 r.”
  • 16 stycznia 2019 roku od decyzji RDOŚ w Bydgoszczy odwołanie do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie wniosły Fundacja Greenmind oraz Towarzystwo Przyrodnicze Alauda, również będące stroną w postępowaniu.

Postępowanie karne:

  •  25 maja (przed zrzutem) Fundacja Greenmind złożyła w Komendzie Miejskiej Policji we Włocławku zawiadomienia o podejrzeniu możliwości popełnienia przestępstwa z art. 181 Kodeksu karnego (k.k.), tj. zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach (art. 181 par. 1 k.k.), istotnej szkody na terenie objętym ochroną (art. 181 par. 2 k.k.), w tym dla gatunków objętych ochroną (art. 181 par. 3 k.k.).
  • 15 czerwca 2018 roku  Prokuratura Okręgowa we Włocławku wszczęła śledztwo „w sprawie zniszczenia w znacznych rozmiarach miejsc lęgowych ptaków oraz siedlisk ich gniazdowania, w tym ptaków objętych ochroną gatunkową na obszarze objętym ochroną Natura 2000 Doliny Dolnej Wisły (…) tj. popełnienia czynu z art. 181 § 1 k.k.”. Śledztwo trwa do dziś.
Zatrzymanie przepływu:
  • W okresie od 26 października do 8 grudnia 30-krotnie wstrzymywano na 3-4 godziny przepływ wody w Wiśle poniżej stopnia we Włocławku, co powodowało gwałtowne obniżanie lustra wody nawet powyżej 1 m i wysoką śmiertelność i cierpienie ryb na odcinku Wisły o długości ok. 22 km. Przygotowanie ekspertyzy oceniającej wysokość strat jest w fazie końcowej, więc zgrubne szacunki, które się w niej znalazły mogą być zweryfikowane, ale póki co mowa jest o kilkuset tysiącach do kilku milionów zabitych ryb.
  •  13 listopada 2018 roku wysłano pismo Fundacji Greenmind do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej  w Warszawie z wnioskiem o natychmiastowe zaprzestanie niszczenia środowiska i działalności naruszającej ustawę o ochronie przyrody, w tym uśmiercanie ryb z gatunków będących przedmiotem ochrony w położonych poniżej stopnia obszarach Natura 2000, a także gatunków podlegających ustawowej ochronie gatunkowej. Pismo dostała do wiadomości Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
  •  W odpowiedzi z 13 grudnia 2018 roku (po miesiącu!) Wody polskie napisały, że zatrzymywanie przepływu odbywało się zgodnie z obowiązującym pozwoleniem wodnoprawnym i instrukcją gospodarowania wodą na Stopniu Wodnym Włocławek.

Dorzuć się i wesprzyj nas na https://zrzutka.pl/ratuj-wisle

 

 

 

Udostępnij ten artykułEmailFacebookTwitter