Pod koniec lutego media lokalne i regionalne donosiły, że ENERGA S.A. i ENERGA Invest S.A. zawarły porozumienie z Gminą Miasto Włocławek, reprezentowaną przez jej Prezydenta Marka Wojtkowskiego, w sprawie nowego stopnia wodnego. Przyjmując od ENERGI dokumentację inwestycji, Prezydent Włocławka, ogłosił: Dzisiaj kładziemy „kamień węgielny” pod inwestycję, która pomoże zdynamizować nasz region pod względem gospodarczym (cytat za stroną UM Włocławek). W porozumieniu nie można jednak przeczytać nic o spodziewanym zdynamizowaniu regionu, natomiast po raz kolejny powtarzane są mity o zapewnieniu bezpieczeństwa istniejącego stopnia we Włocławku oraz zwiększeniu bezpieczeństwa powodziowego Miasta Włocławek i okolic planowanej inwestycji. Dziwi nie tyle deklaracja koncernu energetycznego, co do wspólnoty tych celów z Miastem Włocławek, co rola jaką w przygotowaniu inwestycji ma pełnić samorząd Włocławka i przyjęte przez niego wobec ENERGI zobowiązania.

O tym, że pomysł na budowę kolejnego stopnia wodnego poniżej Włocławka nie umarł, wiadomo nie od dziś. Nie jest też tajemnicą, że ENERGA zleciła już dawno przygotowanie raportu o oddziaływania na środowisko dla stopnia zlokalizowanego w Siarzewie, który zamierza wykorzystać energetycznie. Porozumienie, zdaniem Fundacji, wskazuje, że mimo znaczących negatywnych oddziaływań na środowisko doliny Wisły, ENERGA próbuje zdobyć pozwolenie na realizację tej inwestycji używając wytrychu  „nadrzędnego interesu społecznego przedsięwzięcia”. W dążeniu do uzyskania decyzji środowiskowej dla nowej elektrowni wodnej na Wiśle, przegradzającej rzekę i szkodliwej dla środowiska, w tym dla obszarów Natura 2000, koncern wykorzystuje lęki mieszkańców regionu związane z wiekowym stopniem we Włocławku i wiślanymi powodziami. Dla swoich celów biznesowych wykorzystuje również Urząd Miasta Włocławka, który zgodnie z porozumieniem ma wystąpić o tę decyzję, a po jej uzyskaniu „oddać ją” koncernowi.

Porozumienie, zdaniem Fundacji, nadwyręża w istotny sposób przejrzystość działania władz samorządowych i rodzi pytania, co najmniej o zbijanie kapitału politycznego na komercyjnej inwestycji koncernu energetycznego i angażowanie urzędu w postępowanie administracyjne dotyczące komercyjnego przedsięwzięcia spółki. Udział władz publicznych w legitymizowaniu działań inwestora pod płaszczykiem długofalowych i nadrzędnych korzyści dla lokalnej społeczności budzi poważne wątpliwości.

Treść porozumienia każe też zadać pytanie czy realizowany obecnie przez  Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie  projekt „Poprawa stanu technicznego i bezpieczeństwa powodziowego Stopnia Wodnego Włocławek – Projekt POIS.03.01.00-00-012/11” jest niepotrzebny? Celem tego, wartego 116 mln zł, projektu miało być skuteczne zabezpieczenie stopnia we Włocławku przed katastrofą budowlaną. Czy zatem  wydane środki europejskie i krajowe zostały zmarnowane, nie doprowadzając do trwałej realizacji zakładanego celu?

Subiektywny komentarz dotyczący porozumienia znajdziecie tutaj.

Udostępnij ten artykułEmailFacebookTwitter