Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że decyzja o zwiększeniu wycinki w Puszczy Białowieskiej nie podlega kontroli sądowej. Wynika to z braku uregulowania tej kwestii w prawie. Tym samym potwierdził, że nie istnieje społeczny nadzór nad dokumentami, na podstawie których zarządzane są polskie lasy, czyli jedna czwarta powierzchni kraju.

„Dzisiejszy wyrok sądu potwierdził to, czego się obawialiśmy – społeczeństwo obywatelskie nie ma żadnej kontroli nad najważniejszymi dokumentami, na podstawie których zarządzane są polskie lasy. Nie można zaskarżyć ich w sądzie nawet jeśli w rażący sposób naruszają prawo i grożą zniszczeniem przyrody. Będziemy się odwoływać od tego wyroku” – wyjaśnia Agata Szafraniuk z ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, strona w procesie.

Organizacje pozarządowe – WWF, Greenpeace, Greenmind, ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Dzika Polska, Pracownia na rzecz Wszystkich Istot i OTOP  już od 2015 roku alarmowały, że wycinka będzie miała negatywny wpływ na przyrodę Puszczy i że jest niezgodna z prawem. Ich stanowisko wsparła Komisja Europejska, która rozpoczęła postępowanie przeciwko polskiemu rządowi w czerwcu 2016 roku. Przedstawiciele czołowych uniwersytetów w Polsce wysłali pisma do ministra nawołujące do wycofania się z wycinki. Głos zabrali też zwykli obywatele – ponad 160 000 osób podpisało petycję przeciwstawiając się zwiększonemu wyrębowi.

W zeszłym tygodniu Komisja Europejska wezwała Polskę do natychmiastowego wstrzymania wycinki w Puszczy Białowieskiej.

Udostępnij ten artykułEmailFacebookTwitter