Od naszego odwołania od decyzji środowiskowej dla planowanego nowego stopnia na dolnej Wiśle w Siarzewie minęło właśnie 21 miesięcy. Najnowszy termin „załatwienia sprawy” podany przez ministerstwo środowiska to 30 maja 2020 roku! Według Kodeksu postępowania administracyjnego ta sprawa powinna być załatwiona prawie 2 lata temu. Wysłaliśmy więc do Ministra ponaglenie oraz skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na przewlekłe prowadzenie postępowania. Mamy już dość czekania, aż wyspecjalizowany organ ochrony środowiska zastosuje przepisy art. 6 Dyrektywy Siedliskowej i odpowiadające im – Ustawy o ochronie przyrody. Mamy dość „grania zaporą” w kolejnych kampaniach wyborczych. Nie zgadzamy się na to, by przyroda Wisły była zakładnikiem politycznych rozgrywek.

Przypomnijmy: odwołaliśmy się od pozytywnej, dla stopnia, decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Bydgoszczy z grudnia 2017. Wcześniej, ten sam organ (choć nie ten sam dyrektor) i w tej samej sprawie wydał decyzję negatywną. Nasze odwołanie przeleżało miesiące najpierw w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, później kolejne – po przekazaniu sprawy z wątpliwych przyczyn – w Ministerstwie Środowiska. Jeśli ten czas ma być prezentem dla inwestora, by „wyczyścił” dokumentację sprawy, nie akceptujemy tego. Nie akceptujemy również, by urzędy odpowiedzialne za ochronę przyrody w Polsce nie respektowały prawa z pobudek politycznych. Artykuł 12 § 1 KPA stanowi, że organy administracji publicznej powinny działać sprawnie, wnikliwie i szybko, posługując się możliwie najprostszymi środkami prowadzącymi do załatwienia sprawy. Dodatkowo, zgodnie z art. 35 § 3 KPA załatwienie sprawy w postępowaniu odwoławczym powinno nastąpić nie później niż w terminie miesiąca od dnia otrzymania odwołania. Skomplikowany charakter sprawy nie powinien zwalniać organu od sprawnego przeprowadzenia postępowania odwoławczego.

 

Udostępnij ten artykułEmailFacebookTwitter