Wiele budowli hydrotechnicznych jest niszczonych podczas każdej powodzi, trzeba więc zastanowić się, jaki sens ma ich odbudowywanie. Czy skoro  wartość gruntu, który chronią umocnienia brzegowe jest niższa od kosztów odbudowy tych umocnień, to czy nie lepiej byłoby wykupić ten grunt? W ten sposób zaoszczędzimy na inwestycji w tym konkretnym miejscu i ograniczymy zagrożenie powodziowe terenów położonych poniżej.

Arkadiusz Marchewka, wiceminister infrastruktury już ocenił straty w budowlach i urządzeniach hydrotechnicznych na 3,5 mld zł. Kolejne miliardy to straty w infrastrukturze drogowej, technicznej, kolejowej. Jak po każdej katastrofalnej powodzi strat mienia osób i lokalnych biznesów władza nie liczy. Wśród „ofiar” powodzi zawsze w czołówce pojawia się infrastruktura hydrotechniczna: 1997 – 2,3 mld zł , 2010 – 1,8 mld zł (28% wszystkich strat w infrastrukturze!). Szacujemy, że według dzisiejszych cen to odpowiednio ok. 7 i 4 mld zł.

Sytuacja bez wyjścia?

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie jest w trudnej sytuacji, bo ustawowo odpowiada za mienie skarbu państwa ulokowane w rzekach. I z utrzymywania tego mienia jest rozliczane. Nikt się nie zastanawia czy progi i stopnie wodne oraz umocnienia brzegowe, które każda większa woda rozmywa, czemuś w ogóle służą. Dziesiątki tysięcy barier poprzecznych i umocnień brzegowych od lat tkwi w rzekach PO NIC. Nikt nie wie ile ich w rzeczywistości jest, bo tylko część z nich figuruje w bazach danych PGW WP. Zostały zbudowane wiele lat temu, gdy panował paradygmat ujarzmiania przyrody, w tym rzek. Spora część nie pełni dziś żadnej roli:  30% barier w bazie PGW WP nie ma przypisanego żadnego celu.

Oszczędności dziś i w przyszłości

Skoro wiele budowli hydrotechnicznych jest niszczonych podczas KAŻDEJ powodzi, to trzeba zastanowić się, jaki sens ma ich odbudowywanie. Czy skoro  wartość gruntu, który chronią umocnienia brzegowe jest niższa od kosztów odbudowy tych umocnień, to czy nie lepiej byłoby wykupić ten grunt? W ten sposób zaoszczędzimy na inwestycji w tym konkretnym miejscu i ograniczymy zagrożenie powodziowe terenów położonych poniżej. Jak? Otóż zwiększymy w ten sposób naturalną retencję korytową i zmniejszymy prędkość (energię) wody.

Jeśli zbudowany w erze ujarzmiania rzek próg betonowy został przez rzekę „rozebrany” i w korycie zostały resztki betonu ( czyli obecny jest wyłącznie w ewidencji PGW WP), to najwyższy czas go z tej ewidencji wykreślić, prawda? A nie marnować pieniędzy podatników na jego odtwarzanie.  Zaoszczędzimy teraz, nie ponosząc kosztów odbudowy progów i umocnień brzegowych, ale również w przyszłości – unikając wydatków na utrzymanie i remonty niepotrzebnej infrastruktury.

Rozwiązania:

PRZED podjęciem decyzji o odtwarzaniu infrastruktury hydrotechnicznej proponujemy konkretne kroki:

1/ Ocena każdej budowli pod kątem roli/celu, któremu służy. Budowli, które są PO NIC, nie budujemy ponownie.

2/ Analiza wpływu obiektu technicznego na przyspieszenie spływu. Obiektów, które wzmacniały siłę fali powodziowej, nie odtwarzamy.

3/ Analiza efektywności ekonomicznej i analiza skutków środowiskowych połączona z oceną rozwiązań alternatywnych (np. wykup gruntów sąsiadujących z rzeką, zamiana betonowego progu będącego barierą rzecznego continuum na kamienno-żwirowe bystrze). Budowli, które są droższe od chronionych gruntów nie odtwarzamy; wykupujemy grunt.

Udostępnij ten artykułEmailFacebookTwitter